Położona nad Dunajem Ratyzbona (niem. Regensburg) to jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w całej centralnej Europie i jednocześnie jedno z najstarszych miast w Niemczech. Bez większej przesady można stwierdzić, że ratyzbońskie stare miasto jest otwartym muzeum, które pokazuje jak wyglądało jedno z ważniejszych średniowiecznych centrów handlowych w naszej części Europy.
Spacerując wybrukowanymi uliczkami raz po raz natrafiamy na romańskie lub gotyckie fasady, domy średniowiecznych patrycjuszy (bogatych mieszkańców) z charakterystycznymi wieżami znanymi z włoskich miast czy wąskie przejścia i uliczki. Szczególnie domy w formie wysokich wież są czymś unikalnym po północnej stronie Alp.
Dzisiejszy wygląd Ratyzbony można uznać za swoisty fenomen. Jest to jedno z nielicznych większych niemieckich miast ocalałych przed bombardowaniem Aliantów pod koniec wojny. Do dziś nie wiadomo skąd taka decyzja alianckiego dowództwa, tym bardziej, że w bliskiej okolicy zbombardowano m.in. fabrykę samolotów Messerschmitt.
W 2006 roku stare miasto w Ratyzbonie wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. W tym miejscu warto wspomnieć, że we wpisie znalazło się niemal 1500 budynków, z czego blisko 1000 na ścisłym obszarze starego miasta!
Dziś Ratyzbona jest czwartym największym miastem Bawarii i jednym z ośrodków uniwersyteckich. Pomimo niemal 2000-letniej historii i setek zabytków trudno nazwać Ratyzbonę miastem typowo turystycznym. Na ulicach wciąż przeważają miejscowi, w tym młodzież i studenci, a miasto żyje swoim tempem. Co nie powinno też dziwić, stare miasto pełne jest knajpek i restauracji, w których możemy odpocząć i napić się lokalnego piwa.
Niemal wszystkie najważniejsze atrakcje turystyczne Ratyzbony znajdują się w granicy dawnych murów miejskich oraz na obszarze wyspy/dzielnicy Stadtamhof.
Biorąc pod uwagę rozmiar historycznego starego miasta bez większego problemu wszędzie dojdziemy pieszo i jest to zdecydowanie najlepszy sposób na poznanie pierwszej stolicy Bawarii. Warto czasem zbaczać z drogi, dzięki czemu możemy natrafić na nieco skryte dziedzińce czy inne fascynujące fasady.
Większość historycznego ratyzbońskiego starego miasta znajduje się po południowej stronie Dunaju. Małymi wyjątkami są tu dwie wyspy – znajdująca się bardziej na zachód Oberer Wöhrd (Górna Wöhrd) oraz wschodnia Unterer Wöhrd (Dolna Wöhrd), które mimo bycia częścią Ratyzbony znajdowały się poza obszarem dawnych murów miejskich.
Na obu wyspach znajdziemy trasy spacerowe, a w przypadku pierwszej z nich nawet większy park Inselpark (Park na wyspie). W ciepłe dni mieszkańcy w każdym wieku wpadają tam napić się piwa.
Historyczne stare miasto wyróżnia się typowo średniowieczną zabudową z mocnymi inspiracjami architekturą włoską, w tym domami w formie wysokich wież (Geschlechtertürme), które budowali bogaci mieszkańcy (patrycjusze). Średniowieczna Ratyzbona była ważnym punktem na szlakach handlowych pomiędzy miastami niemieckimi a królestwami dzisiejszych Włoch – nie trudno więc zgadnąć, że najbogatszymi mieszkańcami byli kupcy podróżujący na południe. I to właśnie oni przywieźli do miasta modę na rezydencje w formie wysokich wież.
W szczycie rozkwitu miasta w Ratyzbonie znajdowało się około 60 takich domów, a niektóre były wysokie na aż 12 pięter. Niestety, do dziś nie zachowały się najwyższe z nich. Najwyższą z istniejących do dziś jest 9-piętrowa Złota Wieża (Goldener Turm), którą możemy zobaczyć jedynie od zewnątrz. W tym celu najlepiej udać się na wewnętrzny dziedziniec.
Oprócz wysokich wież w mieście zachowały się jeszcze setki średniowiecznych struktur, z których wiele opisaliśmy w akapitach poniżej.
Nie ma drugiego tak ważnego budynku w historii Ratyzbony jak miejski ratusz. Siedziba władz miejskich powstawała etapami przez wiele wieków – najstarszą częścią jest wysoka na 55 metrów wieża zbudowana w 1260 roku. Główna część tzw. Starego Ratusza (Altes Rathaus) datowana jest na XIV i XV wiek.
Ratyzbona była jednym z Wolnych Miast Świętego Cesarstwa Rzymskiego (Freie Reichsstadt), a w Sali Balowej ratyzbońskiego ratusza odbywały się zgromadzenia parlamentu Rzeszy (Reichstag). Aż do końca XVI wieku parlament zwoływany był w różnych miastach imperium, a od 1594 roku aż do rozwiązania Świętego Cesarstwa wszystkie zgromadzenia odbywały się właśnie w Ratyzbonie. Najpierw z powodu religijnych niepokojów i Wojny Trzydziestoletniej, a od 1663 do 1806 roku w mieście obradował Nieustający Sejm Świętego Cesarstwa Rzymskiego, którego początkiem były problemy z podjęciem jednomyślnej decyzji wobec zagrożenia ze strony Imperium Osmańskiego. Nieustający Sejm był w pewnym sensie początkiem niemieckiego parlamentaryzmu.
Stały sejm zmienił codzienne życie Ratyzbony. Budynek Starego Ratusza w pełni przekazano parlamentowi Świętego Cesarstwa, a Salę Balową przemianowano na Salę Rzeszy (Reichsaal). W tym samym czasie wykorzystując istniejące obok domy dobudowano tzw. Nowy Ratusz, gdzie mógł pracować lokalny magistrat.
Do miasta przybyli ambasadorowie, ministrowie i reprezentanci krain będących częścią Cesarstwa. Zagraniczni goście wynajmowali i dostosowywali pod siebie miejskie rezydencje. Obecność tylu znamienitych gości pozytywnie wpływała na życie społeczne i intelektualne miasta. Z drugiej strony przybysze ci byli zwolnieli z ceł i podatków, więc budżet miasta nie zyskał aż tak wiele na ich obecności, a nawet stracił przez rozdęte wydatki reprezentacyjne.
W środku uwagę przykuwają drewniane sufity i ściany oraz freski. Szczególnie intrygująca jest sala tortur, w której w przeciwieństwie do większości tego typu atrakcji znajdują się autentyczne narzędzia i sprzęty do zadawania bólu. Podczas wycieczki możemy wypatrywać herbu miasta charakteryzującego się kluczami św. Piotra, czyli patrona miasta.
Mimo że ratusz w środku nie zachwyca przepychem, to sama wycieczka jest warta polecenia z powodu dużej ilości przekazywanej wiedzy.
Drugim najważniejszym punktem orientacyjnym Ratyzbony jest Katedra św. Piotra (niem. Dom St. Peter lub Regensburger Dom). Od ratusza do katedry możemy przespacerować ulicą Goliathstraße i po drodze obejrzeć fasadę domu Goliata (Goliathhause) z 1260 roku. Fasada wyróżnia się olbrzymim freskiem (o wysokości trzech pięter) z 1573 roku przedstawiającym walkę Goliata w rzymskiej zbroi z Dawidem. W XVI wieku dekoracje tego typu były bardzo modne, niestety do dziś zachowała się tylko ta jedna.
Sama katedra jest jedynym przykładem francuskiego gotyku w całej Bawarii. Wcześniej w tym miejscu istniała romańska świątynia, jednak po pożarze w drugiej połowie XIII wieku zdecydowano o budowie nowej konstrukcji. Prace budowlane trwały ponad 250 lat, chociaż budowę obu wież zakończono dopiero w XIX wieku.
Do katedry wejdziemy za darmo. W środku zachwycają witraże z lat 1310-1450, które dzięki uniknięciu przez miasto bombardowania zachowały się w oryginalnym stanie. Niektórzy uważają nawet, że jest to najpiękniejsza kolekcja w naszej części Europy. W południowej części możemy wypatrzyć witraż przedstawiający patrona miasta św. Piotra trzymającego klucze. W katedrze możemy zajrzeć też do krypty z grobami biskupów i relikwiarzem z XIII wieku. W środku imponują zainstalowane w 2009 roku nowoczesne organy, które są największymi wiszącymi organami świata.
Po drugiej stronie Placu Katedralnego możemy zajrzeć do założonej w 1610 roku apteki Adler-Apotheke (Pod Orłem). W środku zobaczymy dawne drewniane meble czy historyczne naczynia i pojemniki. Po południowej stronie placu mieści się restauracja Haus Heuport, działająca w historycznym budynku z charakterystycznymi sklepieniami, pod którymi sprzedawano siano.
Jeśli z Placu Katedralnego ruszymy na wschód dość szybko dojdziemy do dawnego rynku kukurydzianego (Alter Kornmarkt), przy którym stoi dawna siedziba lokalnych władców (Herzogshof) z XIII wieku, w której dziś działa hotel. Budynek ten połączony jest łukiem ze znajdującą się tuż obok Rzymską Wieżą (Römerturm). Prawdopodobnie w masywnej wieży znajdował się skarbiec i jedynym sposobem na wejście do środka był właśnie wspomniany wcześniej łuk.
W południowej części placu odnajdziemy jeden z ukrytych skarbów Ratyzbony – romańską kolegiatę Naszej Pani w Starej Kaplicy (niem. Kollegiatstift unserer Lieben Frau zur alten Kapelle), która nazywana jest po prostu Starą Kaplicą (Alte Kapell). Skrócona nazwa nie oddaje dobrze dzisiejszego rozmiaru tego miejsca, ale przed przebudową zleconą przez cesarza Henryka II Świętego na początku XI wieku stała tu zwykła kaplica pałacowa.
Wnętrza kościoła całkowicie zmieniono w połowie XVIII wieku na 750-lecie założenia kolegiaty. Do pomocy zaproszono lokalnych artystów, którzy przez niemal 30 lat na nowo dekorowali ją w stylu rokoko. Trzeba uczciwie przyznać, że efekt ich prac jest piorunujący. Chór i środkowa nawa wręcz onieśmielają przepychem, stiukami i innymi złotymi czy drewnianymi zdobieniami.
Niestety, w maju 2018 główna nawa oddzielona była żelazną kratą i nie można było stanąć w jej środku. Mimo to zdecydowanie warto tu zajrzeć. Jeśli chcemy zobaczyć świątynie w całej okazałości możemy udać się na msze świętą. Będąc na miejscu nie zapomnijmy zajrzeć do bocznej kaplicy, do której wejście znajduje się południowo-zachodnim rogu kościoła.
Tuż obok Starej Kaplicy stoi barokowy Kościół Karmelitów (Karmelitenkloster), w którym zobaczymy szopkę (krippe).
Rzeka Dunaj w pierwszych wiekach po Chrystusie wyznaczała naturalną granicę Imperium Rzymskiego. Na jednym ze wzgórz znajdujących się na terenie dzisiejszej Ratyzbony Rzymianie w I wieku zbudowali niewielki fort mający bronić dostępu do rzeki.
Niemal 100 lat później, podczas panowania Marka Aureliusza, na terenie dzisiejszego ratyzbońskiego starego miasta powstał nowy warowny fort Castra Regina, którego nazwa nawiązuje do znajdującej się nieopodal i wpływającej do Dunaju rzeki Regen. Właśnie od rzeki Regen pochodzi dzisiejsza niemiecka nazwa miasta – Regensburg. Fort mógł pomieścić nawet kilka tysięcy legionistów.
Dosłownie kawałek od katedry, przy ulicy Unter den Schwibbögen, zobaczymy pozostałości po bramie Porta Praetoria prowadzącej do fortu i skierowanej w stronę rzeki. Z samej bramy nie zostało niestety zbyt wiele, są to zaledwie dolna część wieży i fragmenty samego przejścia. Warto podkreślić, że razem z bramą Porta Nigra z Trewiru są to najstarsze pozostałości rzymskie w Niemczech wystające poza poziom gruntu. Co ciekawe, sama brama została odkryta dopiero w 1890 roku w trakcie prac remontowych w budynku browaru biskupa.
Dziś Brama prowadzi na dziedziniec Pałacu Biskupa (Bischofshof), skąd możemy bezpośrednio wejść do skarbca katedralnego.
W Ratyzbonie znajdziemy także inne pozostałości po fortyfikacji otaczającej fort. Są to:
- fragment murów będący dziś częścią nowszej ściany przy północnym krańcu ulicy Adolph-Kolping-Straße,
- odsłonięty duży fragment murów przy ulicy Dr-Martin-Luther-Straße koło Baru Ravel. Ta część fortyfikacji odnaleziona została dopiero w drugiej połowie XX wieku,
- fragment murów na terenie parkingu podziemnego przy placu Dachauplatz (pod budynkiem Markthalle Regensburg, wejście znajdziemy od strony południowej).
Jeśli chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o rzymskim dziedzictwie regionu możemy udać się do Muzeum Historycznego (Historisches Museum Regensburg). Jednym z eksponatów jest makieta przedstawiająca budowę bramy Porta Praetoria.
Bez wątpienia jednym z najbardziej znanych symboli Ratyzbony jest Kamienny Most. Przeprawa powstała w latach 1135 -1146 i jest uważana za jeden z najważniejszych świeckich zabytków z tego okresu w całym regionie. Most prowadził do bawarskiej enklawy Stadtamhof i był jedną z najważniejszych przepraw przez Dunaj. To właśnie tędy przechodzili rycerze udający się na drugą i trzecią krucjatę. Most sfinansował książę Bawarii wraz z lokalnymi kupcami. Przed budową nowej przeprawy w tym samym miejscu istniał wcześniej most drewniany i prawdopodobnie most pontonowy.
Początkowo most wyglądał inaczej niż dziś. Dostępu po obu stronach broniły dwie warowne wieżę, plus jeszcze jedna środkowa znajdowała się bliżej północnego krańca. Do dziś zachowała się tylko wieża po stronie południowej (Brückenturm), która aż do 1902 roku była jedyną możliwością przejścia z mostu do miasta. Na początku XX wieku zburzono kilka okolicznych domów i puszczono tamtędy linię tramwajową, ale od jakiegoś czasu jest to przeprawa jedynie piesza.
Dwie z wież przepadły w trakcie konfliktów zbrojnych. Pierwsza padła brama środkowa podczas oblężenia miasta przez Szwedów w trakcie Wojny Trzydziestoletniej, a bramę północną zburzyły wojska austriackie w trakcie wojen napoleońskich.
O wiele ciekawsza jest możliwość zwiedzenia samej wieży, w której znajduje się niewielka wystawa przedstawiająca most w różnych okresach (BrückturmMuseum). Opisy są niestety tylko po niemiecku, ale największą atrakcją jest możliwość wejścia na ostatnie piętro skąd z okien rozpościera się widok na okolicę. Na górę prowadzą wychodzone drewniane schody. Niestety, zobaczymy stąd głównie obszar po drugiej stronie rzeki i jedynie najbliższe dachy starego miasta.
O ile wyspy Oberer Wöhrd i Unterer Wöhrd od zawsze były częścią Wolnego Miasta Ratyzbona, tak historia wyspy Stadtamhof jest o wiele bardziej zagmatwana. Po pierwsze – aż do XX wieku Stadtamhof wcale nie było wyspą! Dopiero niedawno wykopano kanał, który z założenia miał uniezależniać przeprawę przez rzekę od rozmiaru łuków pod Kamiennym Mostem i przy okazji oddzielił dzielnicę od północnej części lądu.
Co jednak bardziej interesujące, w średniowieczu Stadtamhof było niezależną gminą należącą do Bawarii a nie do Ratyzbony. Istniały jednak dwa wyjątki – do Ratyzbony przynależały warowna wieża na końcu Kamiennego Mostu oraz znajdujący się dosłownie kilka kroków od przeprawy XIII-wieczny Szpital św. Katarzyny (St. Katharinenspitalstiftung). Początkowo w placówce pomagano biednym i schorowanym wymagającym pomocy, a po rozwinięciu się medycyny szpital stał się domem opieki dla starszych i samotnych. W kompleksie niemal od samego początku działał najstarszy miejski browar (Spitalbrauerei), który zresztą istnieje do dziś. Wśród miejscowych szczególnie popularny jest tutejszy ogródek piwny z widokiem na stare miasto (Spitalgarten).
Z powodu swojego położenia Stadtamhof rozwijało się jako miasto handlowe, ale lokalizacja dzielnicy była jednocześnie jej największym przekleństwem. W trakcie każdego konfliktu zbrojnego większość zabudowy była niszczona przez wojska oblegające Ratyzbonę, a po zakończeniu walk miasto ponownie odbudowywano. Z tego względu próżno szukać tu bardzo starych budowli i uliczek znanych z ratyzbońskiego starego miasta. Główna arteria (o nazwie Stadtamhof) przypomina szeroką paryską aleję i wyróżnia się różnokolorowymi fasadami budynków. I nie ma się czemu dziwić, wszak powstała dopiero w XIX wieku.
Będąc na miejscu warto zajrzeć do barokowego kościoła św. Manga (Kirche St. Mang). Już wcześniej w tym miejscu istniała świątynia poświęcona świętemu z Füssen, ale została zniszczona w trakcie Wojny Trzydziestoletniej.
Źródło:
https://www.podrozepoeuropie.pl/ratyzbona-zwiedzanie/